Niestety, nie w przyrodzie. To tylko broszka w formie motyla powróciła na zamówienie. Teraz czeka na akceptację. Kolory niezmienne - czerń, srebro, szarości, kremy, jak we wcześniejszych motylach. Wielkość 82 mm na 70 mm.
Ktoś pamięta moje wcześniejsze motylowe broszki? ;-)
I jeszcze muszę napisać, że dziękuję za zaskoczenie, jakim obdarowujecie mnie, zaglądając tu w takiej liczbie i pozostawiając po sobie ślad. Nie spodziewałam się. A już na pewno nie w okresie raczkowania tego bloga.
A tegorocznych urodzin nie zapomnę chyba do końca moich dni ... :-) tylko tyle. I sza, bo jeszcze kilka dni do 11 września pozostało.
Broszka jest piękna!
OdpowiedzUsuńRenik, dziękuję bardzo.
UsuńPiękny motylek.
OdpowiedzUsuńa ja pięknie dziękuję, Małgoś 13.
UsuńŚwietny motyl:)
OdpowiedzUsuń:-) Dziekuję Natalio. Ciągle czekam na akceptację zamawiającej.
UsuńNie wiem, jak to możliwe, ze dopiero teraz trafiłam na Twojego bloga. Jedno jest pewne- zostaję na dłużej :) Wspaniale dobierasz kolory i formę. Będę regularnie wpadała w odwiedziny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAnno dziękuję i serdecznie zapraszam. Jak już wcześniej, gdzieś napisałam, sutaszowe sznureczki same tworzą wywijasy, a dobór kolorów i dodatków, może znaczący, ale jest najprzyjemniejszym i najłatwiejszym dla mnie etapem tworzenia biżuterii. Pozdrawiam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFascynujący jest Twój motylek, same śliczności widzę u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńI ja serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i przemiły komentarz. A tak naprawdę to haftowanie sutaszem jest fascynujące :-)
UsuńSutasz ma tyle możliwości, że można tworzyć w nieskończoność. Motyl prześliczny :)
OdpowiedzUsuńTo prawda i dlatego lubię, kiedy wzajemnie się zaskakujemy ;-) Dziękuję za miłe słowo.
UsuńPrzepiękna broszka! I pomimo tych stonowanych kolorów na pewno przyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Shenny :-) Właściwie powinnam napisać motyl nocny, czyli ćma, ale niewielu pewnie darzy ją sympatią.
UsuńPiekna broszka :) Ale dlaczego w takich kolorach? Nie lepiej cos bardziej zywego i barwnego?:)
OdpowiedzUsuńSqua, dziękuję. Takie było życzenie kolorystyczne zamawiającej. Niestety, wszystkie dotychczasowe moje motyle (ćmy) haftowane na zamówienie były w podobnej tonacji. Takie bezpieczne barwy ;-) Pozdrawiam
Usuń